Zabójcza łatwość pisania?
Teodor Bujnicki, "Amorek" z Wilna
Zabójcza łatwość pisania?
KRZYSZTOF LISOWSKI
Ukazały się właśnie "Wiersze zebrane" Teodora Bujnickiego, współzałożyciela międzywojennej grupy "Żagary", poety Wilna, satyryka i katastrofisty, działacza Związku Zawodowego Literatów Polskich, organizującego słynne wileńskie "Środy literackie" w murach klasztoru bazylianów, obok celi Konrada. Tom przygotował syn poety, Tadeusz Bujnicki, dokonując wyboru wierszy i opatrując książkę notą bibliograficzną.
Czesław Miłosz już w roku 1954 opublikował w paryskiej "Kulturze" szkic o swym przyjacielu, niejako z pamięci przywołując jego wiersze, sytuując tę twórczość i działalność pisarską na szerokim tle między- i wojennego życia literackiego. Pisał wtedy -- czy nie bez pewnej racji? -- "jego nazwisko nie zostawi śladu w historii polskiej literatury. Do mnie należy władza wydobycia go z zapomnienia, czego nie spodziewałem się wtedy, kiedy zbliżałem się do niego z miłością iszacunkiem".
Owo wspomnienie, pisane w dziewięć lat po wojnie, miało ukazać zawikłane losy tego "najweselszego" żagarysty, jak nazywano Bujnickiego -- Dorka, "Amorka", poetę, który napisał pamiętny wiersz o Panu Pickwicku i też...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta