Między Niceą a San Remo
KOLARSTWO
Uwaga na Francka Vandenbroucke'a* Zbigniew Spruch w Tirreno -- Adriatico * Mróz w Portugalii * W sobotę startuje Puchar Świata
Między Niceą a San Remo
Wyścig Paryż -- Nicea, pierwsza w kolarskim sezonie wielka impreza etapowa, często kreował nowe gwiazdy zawodowego peletonu. Nie inaczej było i w tym roku, gdy bohaterem zakończonej w niedzielę imprezy został młody Belg Franck Vandenbroucke. Po premierze wieloetapowej przychodzi czas na poważne ściganie w klasykach. Na najbliższą sobotę zaplanowano pierwszą imprezę kolarskiego Pucharu Świata, słynny wyścig Mediolan -- San Remo.
Przed trzema laty w wyścigu Paryż -- Nicea na liczącego się kolarza w zawodowym peletonie wykreował się Francuz Laurent Jalabert. Wcześniej znany był tylko z umiejętności skutecznego finiszowania. Po pamiętnej kraksie na finiszu w Armentieres w Tour de France 1994, w której złamał obojczyk i stracił cztery zęby, Jalabert zmienił się w kolarza wszechstronnego, potrafiącego jeździć również w górach i na czas. Mówił potem, że odmieniły go długie chwile rozmyślań podczas przymusowej rekonwalescencji oraz nowe podejście do treningu. Właśnie przed trzema laty w wiosennym wyścigu "Ku Słońcu", jak nazywa się rywalizację na trasie z Paryża do Nicei, Jalabert po raz pierwszy pokazał, że jest kolarzem uniwersalnym. Zwyciężał tu trzy razy z rzędu, a...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta