Jestem, więc kłamię
Jestem, więc kłamię
COLLAGE JANUSZ LEPPEK
Człowiek kłamie od urodzenia do śmierci. Z litości, ze strachu, z grzeczności, z chęci wybielenia się lub oczernienia innych. Niektórzy naukowcy twierdzą nawet, że "z natury". Odwieczny zwyczaj oszukiwania został usankcjonowany świętem. W prima aprilis łganie to niemal towarzyski obowiązek.
Pierwszą osobą, która dopuściła się kłamstwa, była biblijna Ewa. Na pytanie Stwórcy, czy zjadła owoc z drzewa wiadomości dobrego i złego, gwałtownie zaprzeczyła. Mężczyźni blagują, gdy mówią o swoich zarobkach i samochodach. Przechwalają się też wiedzą na temat czterech kółek i sprawnością za kierownicą. Kobiety zaś najczęściej kłamią, gdy muszą podać swój wiek i wagę. Kłamstwo, zdaniem profesora Petera Stiegnitza, Austriaka, specjalisty mentiologii, czyli nauki zajmującej się kłamstwem, zaczyna się już w momencie, gdy pytamy: "Co u ciebie słychać?". Bo, tak naprawdę, niewiele nas to obchodzi.
Takie prawo
Mario Vargas Llosa, znakomity peruwiański pisarz, wyraził pogląd, że człowiek ma prawo do własnego świata kłamstw: "Ludzie nie mogą żyć samą prawdą, potrzebują też kłamstw, tych wymyślanych z własnej woli, nie zaś tych podsuniętych im podstępnie przez innych". Dlaczego zatem gardzimy kłamstwem, mówimy, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta