Przepis na reklamę
NA MARGINESIE
Przepis na reklamę
"Sądziliśmy, że to będzie zabawne" -- powiedział przedstawiciel oddziału agencji reklamowej Leo Burnett Worldwide Inc. w Bankgoku, pytany o powód umieszczenia w reklamie telewizyjnej kartoflanych chrupków wizerunku Hitlera. Jak podaje Reuters, ten sam wizerunek figuruje na plakatach rozlepionych w stolicy Tajlandii. Już nieraz poczucie humoru twórców reklamy rozmijało się z poczuciem humoru tych, do których była ona adresowana. Autorzy reklam najwidoczniej wychodzą z założenia, że nawet wtedy, gdy plakat czy telewizyjny spot budzą oburzenie (czy gdy zakazuje się ich demonstrowania) , odnoszą zamierzony efekt: mówi się o tej reklamie, a więc i o produkcie, który z jej pomocą chcą sprzedać. Można wątpić, czy to założenie zawsze okazuje się skuteczne.
h. b.