W kraju, gdzie rządzi przemoc
KOLUMBIA
Wszyscy kandydaci do urzędu prezydenckiego obiecywali, że przywrócą pokój w kraju nękanym konfliktami zbrojnymi od lat 50. -- Wszystko się zmieni po 31 maja -- zapewniali. Żaden nie przedstawił konkretnego planu działania.
W kraju, gdzie rządzi przemoc
MAłGORZATA TRYC-O STROWSKA
Prezydent Ernesto Samper przez 4 lata koncentrował niemal całą energię na odpieraniu oskarżeń o przyjęcie milionów dolarów od kartelu narkotykowego z Cali. Chociaż został oficjalnie oczyszczony z zarzutów, ta sprawa prześladowała go przez całą kadencję, zatruwając klimat polityczny w Kolumbii i jej relacje z resztą świata. Amerykanie traktowali go jak czarną owcę, a jego kraj jako "narkodemokrację", opozycja chciała, by ustąpił, partyzanci odrzucali propozycje dialogu ze "skorumpowanym prezydentem". Wybory -- 31 maja -- uwolnią Sampera od brzemienia władzy, a Kolumbię wyzwolą z patowej sytuacji. Liberałowie mogą stracić władzę po 12 latach rządów. Do wysiłków na rzecz zakończenia najdłużej trwającego konfliktu zbrojnego w Ameryce Łacińskiej być może włączy się ONZ. Waszyngton jest gotów zrewidować politykę wobec Bogoty, co stwarza szansę na większą pomoc w zwalczaniu handlu narkotykami i na przywrócenie pomocy wojskowej. Czy to wystarczy, by dać Kolumbijczykom nadzieję na odrobinę pokoju?
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta