To była trzeźwa decyzja
To była trzeźwa decyzja
Leonid Krawczuk, Stanisław Szuszkiewicz i Borys Jelcyn 9 grudnia 1991 r. w Brześciu po podpisaniu porozumienia o rozwiązaniu ZSRR i zawiązaniu Wspólnoty Niepodległych Państw FOT. (C) PAP/CAF
Stanisława Szuszkiewicza, byłego przewodniczącego Rady Najwyższej Białorusi, jedną z trzech osób, które w 1991 r. podpisały historyczny układ o rozwiązaniu Związku Radzieckiego - spotkałem przypadkowo w Warszawie. Przyjechał do Polski na długi, majowy weekend. Odbyliśmy spacer Alejami Ujazdowskimi, a dwa dni później Szuszkiewicz zgodził się udzielić wywiadu. Mówiliśmy o tym, jak doszło do rozpadu radzieckiego imperium i o tym, co działo się na rządowej daczy w Wiskulach, w Puszczy Białowieskiej. Tam właśnie, 8 grudnia 1991 r. zapadł ostateczny wyrok na ZSRR.
SŁAWOMIR POPOWSKI: W Rosji, zwłaszcza w kręgach opozycji komunistycznej i nacjonalistycznej, bardzo często się mówi, że to, co się stało w Puszczy Białowieskiej, to był spisek Jelcyna, Krawczuka i pana; że gdyby nie wy, to Związek Radziecki mógłby istnieć dalej.
STANISŁAW SZUSZKIEWICZ: To kompletna bzdura. Nie było spisku i nie było spiskowców. W rzeczywistości Związek Radziecki rozpadł się znacznie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta