Armia zakochana we władzy
ANALIZA
Armia zakochana we władzy
Jeszcze nie zdążono pogrzebać jednego generała, prezydenta Saniego Abachy, który rządził w Nigerii twardą ręką od 1993 r. , a już armia desygnowała jego następcę -- Abdulsalama Abubakara, też generała, dotychczasowego szefa sztabu. Całkowicie kontrolująca rządy w Nigerii od 1982 roku armia tłumaczy, że państwo istnieje tylko dzięki niej. Cywile, kiedy tylko dano im władzę, albo doprowadzali do wojny domowej, albo do ruiny gospodarczej -- tłumaczą wojskowi.
Swoją niepodległość rozpoczęła Nigeria nie najlepiej. Secesja bogatej w ropę Biafry stałą się przyczyną konfliktu, który z przerwami trwa do dziś. Jest to rywalizacja między biedną rolniczą Północą a bogatym uprzemysłowionym Południem. Oba regiony dzieli też etniczna wrogość. Animozje między Joruba i Hausa oraz Ibo, rozpoczęte wojną o Biafrę, już wiele razy doprowadzały do konfrontacji. W tej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta