Lens, miasto niebezpieczne
Anglicy zaczęli przyjeżdżać w środę * 1200 policjantów na ulicach
Lens, miasto niebezpieczne
K RZYSZTOF GUZOWSKI
z paryża
Lens, miasto na północy Francji, od dwóch dni przygotowywało się na przyjęcie 30 -- 40 tysięcy przybyszy z Anglii, którzy chcieli zobaczyć mecz z Kolumbią, decydujący o wyjściu z grupy. Według Angielskiej Federacji Piłkarskiej, tylko 6 tysięcy miało bilety. Prefekt regionu Pas-de-Calais, w którym leży Lens, zaapelował, żeby na czas meczu miasto było zamknięte. Mer Lens nie zgodził się.
Prefekt wydał kilka zarządzeń. Zabronił, od ósmej rano w piątek, do ósmej rano w sobotę, sprzedaży alkoholu w Lens oraz okolicznych miasteczkach. Zabronił, w tych samych godzinach, publicznego spożywania piwa. Podobne restrykcje spotkały miasto Lille, położone niedaleko Lens. Prefekt zamknął też, na półtorej doby, sklep "Macro Cash & Carry" w porcie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta