Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Rok 1985

27 czerwca 1998 | Plus Minus | AZ

Porządkowanie rękopisów

Rok 1985

ALEKSANDER ZIEMNY

Czy muszą zjeść mnie do końca codzienne bzdury i strachy, tak zwana bieżączka? Nie muszą, do ciężkiego diabła! Teraz sobie podumam na dystans dłuższy niż jakieś pół kartki. Mam ten luksus, Jaśku, nie będę ostatni. ..

Długo umiem zachować prostoduszną wiarę, iż rzeczy, które widzę i słyszę, znaczą to właśnie, za co chcą uchodzić. Potem długo, leniwie, z oporami rośnie we mnie podejrzliwość. Niewiele trzeba, żebym wycofał się z niej, z ochotą. Lecz kiedy nabiorę pewności, że sprawa jest w istocie odwrotnością wrażenia, jakie sprawiała na początku -- wtedy przepadło. Będzie dla mnie już na wieki bujdą, której nie podniesie z dna ekipa najlepszych profesorskich nurków.

Do jakich to książek garnęła się w ostatnim roku myśląca młodzież warszawska? Mówię o rzeczywistym szukaniu lektur, o znanym pragnieniu "sam na sam z książką", a to nie ma nic wspólnego ze sposobami jej zbywania przez aparat handlowo-propagandowy. Otóż największy jest run, powiedziałbym nawet bez cudzysłowu, że cieszy się największym wzięciem proza trwogi, jaką napełnia człowieka sama egzystencja. Nie przeszkody uchwytne, a. .. gdybyż ich było więcej! Nie, po prostu samo bycie, konieczność bycia. Tak długo, póki drżenie nie ustąpi determinacji i ta konieczność nie zostanie w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1424

Spis treści
Zamów abonament