Pasłęk, moja miłość
Pikniki, majówki wymagają dobrego pomysłu
Pasłęk, moja miłość
IWONA TRUSEWICZ
Jest człowiekiem prowincji, bo uznał ją za swoją, bliską i wcale nie gorszą od stołeczności. A potrafił stołeczność właśnie przyciągnąć na prowincję, "zanęcić" niezwykłością miejsc i rzeczy, które zagoniony wielkomiejski mieszczuch może obejrzeć tylko z okna samochodu.
-- Kilka lat temu organizowałem turniej w kick boxingu, na który przyjechało kilkoro dziennikarzy. Nie miałem co z nimi zrobić po południu, więc zaprosiłem do stadniny w Rzecznej. Zrobiliśmy zawody siedmiu załóg w powożeniu dwukonnymi zaprzęgami -- opowiada Zbigniew Wątorski, szef firmy Success Promotion z Pasłęka, organizator między innymi mistrzostw Polski dziennikarzy w powożeniu zaprzęgami i wyścigu w pływaniu na dętkach po Kanale Ostródzko-Elbląskim -- Canal Trophy.
Konie i dziennikarze
Dziennikarze zasmakowali w powożeniu i w stadninie. W ubiegłym roku załóg było dwadzieścia jeden. W ostatni majowy weekend do Rzecznej zjechało trzydzieści pięć par złożonych zwoźnicy i luzaka, czyli takiego żurnalisty, którego głównym zadaniem jest odpowiednie obciążenie bryczki i balans na zakrętach. Specjalność ta ma w polskich mediach wielu mistrzów.
Balansowały więc wszystkie największe media -- TVP i Polsat, RTL, TVN...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta