Wielkie rozbieranie
Po powodzi w Sudanie znikną zabytki
Wielkie rozbieranie
KRZYSZTOF KOWALSKI
Agencyjne wiadomości z Sudanu informują o walkach, potyczkach, zasadzkach, partyzantach, rebeliantach, o starciach na granicy z Ugandą, o jeńcach erytrejskich. Ostatnio "nowością" było zbombardowanie przez US Air Force fabryki leków podejrzewanej o produkcję broni chemicznej. Tymczasem, do "marsowych" nieszczęść Chartumu dochodzi jeszcze jedno -- "potopowe", o czym agencje milczą, tym samym wystawiając sobie mierne świadectwo.
Powódź Anno Domini 1998 to nie tylko Chiny. Niestety, powódź w Sudanie, oprócz "zwykłych" szkód, wyrządza także niepowetowane straty w nauce.
Klimatologia
Powódź, jaka nawiedziła ten kraj w 1946 roku, uznana została za największą w tym państwie w stuleciu. W rejonie II katarakty nilowej całkowitemu zniszczeniu uległo wówczas 90 proc. domów, choć ofiar w ludziach było "stosunkowo niewiele", dziś już nikt nie zdoła dociec, ile konkretnie.
A jednak powódź, jaka nastąpiła w roku 1988, przewyższyła tamtą. Wprawdzie zginęło wówczas "tylko" 90 osób, lecz bez dachu nad głową pozostały...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta