Plastyka twarzy ze zwłok
CHIRURGIA
Nadchodzi nowa era w transplantologii
Plastyka twarzy ze zwłok
ZBIGNIEW WOJTASIńSKI
Po udanej pierwszej operacji transplantacji ręki od zmarłego anonimowego dawcy, jaka niedawno odbyła się we Francji, amerykańscy chirurdzy z Louisville w Kentucky zapowiadają, że będą również przeszczepiać ze zwłok twarz -- skórę, mięśnie, nerwy i usta. Takie zabiegi mają być uzupełnieniem operacji plastycznych u tych osób, które doznały znacznych obrażeń twarzy podczas pożaru, ciężkiej choroby, rany postrzałowej lub na skutek pogryzienia przez psa.
Zapowiedź specjalistów amerykańskich przypomina opowieści fantastycznonaukowe, ale podkreślają oni, że jeśli można przeszczepiać dłoń z dolną częścią przedramienia, nie ma większych przeszkód, by podobnie wymieniać ludziom twarz. Największą trudnością w takich zabiegach jest uniknięcie odrzutu przeszczepionych tkanek, bo sama technika operowania dawno została już opanowana. Niestety, ryzyko takiej reakcji jest większe niż w przypadku transplantacji narządów wewnętrznych, gdy do organizmu chorego wprowadzane są jedynie tkanki miękkie dawcy. Przyszycie ręki czy twarzy wymaga jednoczesnego przeszczepiania aż kilku rodzajów tkanek -- kości, mięśni, ścięgien, nerwów oraz naczyń krwionośnych.
Przełom w przeszczepach
Nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta