Pierwszy tydzień euro
NA MARGINESIE
Pierwszy tydzień euro
Japoński premier Keizo Obuchi zapłacił w euro za kryształowy upominek kupiony w paryskim sklepie -- podała wczoraj AFP, podkreślając, że wydatek nie był wielki. Drobne zakupy polityków nie trafiają zazwyczaj do serwisów agencyjnych -- chyba że jest początek 1999 roku i że chodzi o euro. Przez cały tydzień rynki finansowe z uwagą obserwowały kurs nowego pieniądza, a agencje prasowe informowały, jak na świecie przyjmowano euro. We Francji do nowej waluty zachęcano nie tylko marchewką (będzie prościej) , ale i kijem: za wypełnienie czeku we frankach, a nie w euro, trzeba zapłacić karę. Naszych czytelników interesowało jednak nie to, kiedy można posłużyć się euro, ale czy i jakie są kursy dotychczasowych walut "jedenastki". Widocznie jesteśmy tradycjonalistami w stopniu większymi niż japoński premier.
h. b.