Chrześcijaństwo bez Boga
Don Cupitt, anglikański duchowny i teolog: Religie będą musiały przystosować się do wymogów współczesności
Chrześcijaństwo bez Boga
ANDRZEJ ŁODYŃ SKI: Uchodzi pan za jednego z czołowych przedstawicieli ateistycznego duchowieństwa. Nie wierzy pan w Boga?
DON CUPITT: Prawdę mówiąc, przestałem rozumieć, co by to mogło znaczyć. W ciągu ostatnich dwustu lat pojęcie Boga tak się rozmyło się, że trudno powiedzieć, co się za nim kryje. Nie znam żadnego współczesnego filozofa ani nawet teologa, który posługując się dzisiejszym, zrozumiałym dla ludzi językiem, potrafiłby podać klarowne określenie tego pojęcia. Owszem, można wierzyć w Boga, tak jak wierzy się w jakiś ideał, będąc jednocześnie przekonanym, że nie został on nigdzie zrealizowany. Samo sformułowanie "wiara w Boga" należy jednak do świata, który przemija na naszych oczach. Dlatego sądzę, że religia wymaga gruntownej reinterpretacji. Sam mówię czasem o Bogu, anawet modlę się do Boga, ale jednocześnie przyznaję, że kiedy rozpatrujemy problem wiary na płaszczyźnie intelektualnej, to pojęcie Boga traci jakikolwiek uchwytny sens.
No to do jakiego Boga pan się modli?
Do Boga, który jest wytworem poetyckiej wyobraźni, ucieleśnieniem ludzkich aspiracji, symboliczną formą ogniskującą nasze uczucia kosmicznej miłości i wdzięczności......
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta