W stronę Hessla
LITERATURA
Powierzchowny, pozbawiony pointy sposób patrzenia wywołuje w Berlinie zdziwienie, rodzi podejrzenia
W stronę Hessla
LESZEK SOBKIEWICZ
Malownicza Fasanenstrasse, ulica Bażantów, łączy w sobie, w trudny do wytłumaczenia sposób, wiejski spokój i wielkomiejski gwar. Nie bądźmy naiwni: spokój zapewnia obecność luksusowych sklepów, ale też kilka starych drzew i architektura, która zna słowo "trwać". Gwar na Fasanenstrasse jest natomiast niejako podtekstem, jest ukryty, przychodzi słabym echem z oddali, bo już o krok ledwie, czyli jakieś pięćdziesiąt metrów stąd, tętni życiem berliński Paryż -- Kurfürstendamm.
W takiej oto scenerii mieści się Dom Literatury (Literaturhaus) , który jesienią prezentował wystawę dokumentującą życie i dzieło pisarza, którego nazwisko brzmi: Franz Hessel.
Nazwiska Hessla nie znajdziemy w "Słowniku pisarzy niemieckojęzycznych"; nie ma w tym jednak chyba nic dziwnego, skoro i niemiecki rynek wydawniczy nie przepuścił do tej pory jeszcze przez swe najszersze tryby tytułów pisarza, który sam nie poddawał się mechanizmom życia literackiego, poruszających się w latach 20. z zawrotną prędkością.
Postać Hessla jest jednak polskim czytelnikom pośrednio znana, Hessel jest bowiem pierwowzorem Julesa z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta