Oskarżyciele chcą wezwać świadków
WASZYNGTON
Pierwszy dzień senackiego procesu Billa Clintona * Prezydent nie zamierzazeznawać
Oskarżyciele chcą wezwać świadków
Od przedstawienia argumentów oskarżenia i dowodów winy rozpoczął się wczoraj w Senacie pierwszy od 1868 roku proces przeciwko urzędującemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych. W roli prokuratorów występuje 13 republikanów z Izby Reprezentantów. Z a składanie fałszywych zeznań przed Wielką Ławą Przysięgłych i za utrudnianie pracy wymiaru sprawiedliwości domagają się oni usunięcia Billa Clintona z urzędu.
Nad winą i niewinnością Clintona Senat obraduje pod przewodnictwem 75-letniego Williama Renquista, prezesa Sądu Najwyższego. Jako pierwszy w imieniu zespołu oskarżycieli wystąpił James Sensenbrenner z Wisconsin, przekonując, że zostaną przedstawione jasne dowody, uzasadniające konieczność pozbawienia władzy Billa Clintona. Jeśli bowiem nie zostanie on skazany, może się w przyszłości okazać, że już nigdy Kongres nie będzie mógł ukarać żadnego prezydenta.
Oskarżyciele przekonują senatorów, że, by udowodnić winę Clintona, konieczne jest wezwanie świadków. Możliwość zadania pytań oraz udzielone odpowiedzi są najlepszym sposobem na wyeliminowanie niejasności i na sprawdzenie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta