Tunelem po chleb
Trudności z dotarciem do niektórych miejscowości
Tunelem po chleb
W nocy z poniedziałku na wtorek w Bieszczadach spadło około 5 centymetrów śniegu, najwięcej leżało go wczoraj w Wetlinie - 213 centymetrów. Silny wiatr powodował zamiecie. W górach panują bardzo trudne warunki turystyczne i narciarskie. Powyżej górnej granicy lasu widoczność nie przekracza 20 metrów. Nieprzejezdna jest droga z Wetliny do Ustrzyk Górnych. Nadal są kłopoty z dotarciem do kilkunastu bieszczadzkich miejscowości.
Do schroniska w Roztokach Górnych z Cisnej jest siedem kilometrów. Od kilku dni schronisko i pobliska leśniczówka są odcięte od świata. W sobotę przedarł się do nich ciągnik. Przywiózł jedzenie. W poniedziałek do schroniska próbował dotrzeć pług na gąsienicach, ale nie dojechał. Wczoraj więc skończył robotę. Kiedy po południu rozmawialiśmy telefonicznie z uwięzionymi w Roztokach, mieli nadzieję, że tym razem mu się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta