Rzeczywistość z kamienia
ROZMOWA
Jacek M. Hohensee, malarz, scenograf, twórca gliptografii
Rzeczywistość z kamienia
: Z dawnych lat pamiętam pana obrazki. Niewielkie, przypominające malarstwo flamandzkie, w których urzekały laserunki, światło, delikatność materii, opowiadane historie, a także pewna i ronia, komentarz do współczesnego świata i dawnego malarstwa. To było takie świadome wzorowanie się na dawnych technikach, a do tego współczesna treść. Widzowie lubili to i miał pan klientów.
JACEK M. HOHENSEE: To była w spaniała przygoda, od której nie uciekam, ale rzadko kontynuuję ze względu na jej czasochłonność. Techniki laserunkowe, malarska dokładność, wcieranie farb, to wszystko wymaga czasu. Natomiast pozostaję pod urokiem tradycji malarstwa flamandzkiego i żartobliwego sceptycyzmu wobec rzeczywistości. Nie zmienił się mój typ wyobraźni. I w gliptografiach, kamiennych pejzażach robię to, co robiłem.
Ale dlaczego z malowania farbami olejnymi na płótnie przeszedł pan do rzeczywistości kamiennej. Kamienie i kamienie.
Pewnie jak każdy człowiek, wraz z wiekiem dostrzegam upływ czasu. Mam też poczucie, że poruszam się w skale osadowej. Dlatego te kamienie mają dla mnie znaczenie symboliczne.
W skale osadowej? Co to znaczy?
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta