Przywódcą jest Czarna
Przywódcą jest Czarna
Irena Majka: Kozy to nasza nadzieja.
Z Kozina trzeba skręcić w prawo, minąć majaczące w oddali Jezioro Kozie i już zaczynają się Kozy. Od wiosny na pastwiskach pasą się tu kozie stadka. Jedno z nich należy do Wentowej, drugie do Dawidowskiej, trzecie do Majkowej... Kozy dostały z gminnej pomocy społecznej jako sposób na bezrobocie. Bo we wsi nie ma pracy, odkąd padł pobliski pegeer.
Mariusz, siedemnastoletni syn Majkowej, wyciska w siłowni sztangi ważące po 90 kilogramów, dużo więcej niż jego rówieśnicy. Kto wie, czy nie zrobi sportowej kariery, interesują się nim już lokalne kluby. - To dzięki koziemu mleku ma taką siłę - twierdzi Irena Majka. - Pije po dwa litry dziennie. A kiedyś był chorowity i słaby.
Dorota Dawidowska ma liczną rodzinę, dziesięć osób w domu. Wszyscy piją kozie mleko, jedzą też robione z niego twarogi. - Nawet masło można z tego mleka zrobić. I niech pan zobaczy, ile wydatków mniej. Mamy przy tych kozach utrzymanie - zachwala Dawidowska. I zaraz wylicza kolejne zalety koziego mleka.
Zaproszenie do igraszek
- Bardziej lecznicze i mniej tłuste niż krowie - twierdzi. - Przy rekonwalescencji od razu na nogi stawia, na wiele chorób pomaga. Na astmę, gruźlicę, wszelkie alergie, skazę białkową, cukrzycę. Ostatnio cała moja...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta