Przyjaciel Serbii w Sojuszu
Przyjaciel Serbii w sojuszu
Podczas gdy samoloty sojuszu bombardują Jugosławię, Grecja nie tylko nie bierze udziału w tej operacji, ale nawet - jako jedyne państwo paktu - werbalnie się od niej odcina. Grecy, którzy od samego początku nie akceptowali koncepcji militarnego uregulowania konfliktu w Kosowie, nieustannie powtarzają, że konieczne jest przerwanie nalotów, wznowienie negocjacji i szukanie rozwiązania politycznego. Rząd grecki jest nawet skłonny podjąć się mediacji.
- Jesteśmy gotowi pośredniczyć między stronami, by jak najszybciej doprowadzić do rozwiązania kryzysu - oświadczył w ostatni poniedziałek minister spraw zagranicznych Jeorjos Papandreu. - Grecja pokazała już, że potrafi wywiązać się ze swej podwójnej roli.
Owa podwójna rola wiąże się z faktem, że Grecja jest jedynym krajem NATO, który utrzymuje bliskie stosunki z Jugosławią. Nawet w obecnej trudnej sytuacji nic się między nimi nie zmieniło: na prośbę Jugosławii, która zerwała stosunki dyplomatyczne z czterema państwami uczestniczącymi w interwencji, Grecja zgodziła się reprezentować jej interesy w USA i Niemczech. Gdy władze w Belgradzie w pierwszym dniu po rozpoczęciu nalotów postanowiły wydalić dziennikarzy reprezentujących państwa NATO, zakaz pobytu nie objął dziennikarzy greckich. Grecja udziela sojusznikom pomocy logistycznej, ale z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta