Nie mam dobrego słowa
ROZMOWA
Jadwiga Staniszkis, politolog
Nie mam dobrego słowa
Mówi się, że jest Pani "matką chrzestną" AWS. To prawda?
JADWIGA STANISZKIS: Na spotkaniu zorganizowanym przez Macieja Jankowskiego, wówczas przewodniczącego mazowieckiej "Solidarności", byłam jednym z trzech mówców. To była wiosna na rok przed wyborami. Decydowało się, czy "Solidarność" ma iść do wyborów, czy nie. Wszyscy siedzieli skapcanieli. Wygłosiłam przemówienie, w którym zachęcałam do mobilizacji i zarysowałam strategię działania. Wtedy też padła nazwa AWS.
I co, żałuje Pani?
To był dobry sposób na wygraną. Ale oczekiwałam większej sprawności, a nawet technokratyzmu. Jeśli depolityzacja, to nie na rzecz rozmytego korporacjonizmu i przystawania na komercjalizacje funduszy publicznych. AWS została maszynką do głosowania.
To jak brzmi odpowiedź na moje pytanie?
Żałuję, że przyczyniłam się do powrotu "Solidarności" do polskiej polityki.
A jeśli nie "Solidarność", to co?
To byłyby rządy Unii Wolności i SLD.
A czy dziwi Panią, że premiera Jerzego Buzka Polacy darzą mniejszym zaufaniem niż Andrzeja Leppera? Tak wynika z sondaży opinii publicznej.
Jednak mnie to dziwi....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta