Nie mam ciała do baletu
Nie mam ciała do baletu
FOT. JOACHIM FLUGEL
Na deskach Teatru Wielkiego w Warszawie zatańczyła wielkie role repertuaru klasycznego jako pierwsza solistka. W 1985 roku wyjechała do Hamburga, gdzie została pierwszą tancerką baletu Opery. Zatańczyła tam 30 ról solowych. Na koncie ma współpracę z takimi choreografami, jak Mats Ek, Billy Forsyth, Georg Balanchine i John Neumeier. Z baletem Opery Hamburskiej występowała na najsłynniejszych scenach świata. Jest żoną lekarza dentysty Andrzeja Szpilmana, syna kompozytora Władysława Szpilmana. Ma dwoje dzieci.
Wraz z baletem hamburskiej Opery wyjeżdża pani do Hongkongu. Europejczyk zawsze zapyta: czy Chińczycy interesują się baletem klasycznym?
- Nikt by nas nie zapraszał, gdyby się nie interesowali. Jedziemy na Festiwal Sztuki do Hongkongu, gdzie wystąpią także inne zespoły z Europy. Jest to nasza kolejna podróż do Azji, ale do Chin pierwsza. Tourn?e potrwa trzy tygodnie, zaprezentujemy "Bernstein-Dances" oraz "Sen nocy letniej", oba balety w choreografii Johna Neumeiera. Kostiumy do "Bernstein-Dances" zaprojektował Armani, który pierwszy raz pracował dla tancerzy.
Tańczyła pani wraz z zespołem hamburskim na wszystkich najsłynniejszych scenach świata. Była pani pierwszą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta