Tam, gdzie rosną ostrygi
Podróże tam, gdzie rosną ostrygi
Ci pół rolnicy, pół rybacy zarabiają lepiej, niż Francuzi żyjący z uprawy ziemi czy z morskich połowów.
Położona w połowie drogi między Bretanią a Krajem Basków, łączy surowość deszczowej Północy ze słońcem i ciepłymi podmuchami wiatrów Południa. Zdawać by się mogło, że to nie wyspa, a część lądu otoczona z trzech stron wodami Atlantyku. Wystarczy przebyć kilkukilometrowy most, by opuścić kontynent i znaleźć się w krainie hodowców ostryg. To oni na wyspie Oleron zatarli granice między lądem, morzem a rzeką Seudre, tworząc słonowodne stawy, zwane claires. Tam dojrzewają ostrygi.
Łagodny klimat, ogromne piaszczyste plaże tuż obok dzikiego lasu sosnowego przyciągają latem na wyspę Ol?ron rzesze wczasowiczów. W upalne wieczory zamawiają oni na przystawkę ostrygi zakrapiane sokiem z cytryny lub sosem z szalotek. Turyści pojeżdżą także trochę na rowerze, pospacerują o zmierzchu, czasami nawet wykupią wycieczkę statkiem po parkach ostrygowych mieszczących się na otwartym morzu. Poza sezonem nie ma nawet śladu po turystach. Hotelarze remontują i poprawiają, zaś hodowcy przygotowują się do sezonu.
Tysiące ton
- Jesteśmy ważnym regionem produkcji ostryg we Francji. Co roku wysyłamy stąd ponad 50 tysięcy ton mięczaków. Tyle, ile zjadają...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta