To dorośli robią zabawki
To dorośli robią zabawki
Ta lalka zjada frytki, i włosy
Czy lalki końca XX wieku przekształcają się w potworki? Producenci myślą, że jeśli na brzuchu lalki umieszczą bliznę, dziecku łatwiej będzie uporać się z urazem po operacji. - Jeśli dziecko chce wyrazić swoje lęki związane z porodem, bo na przykład w domu pojawiło się rodzeństwo, nie potrzebuje do tego lalki ze zwisającym na pępowinie noworodkiem. Wystarczy mu zabawa ciasnym pudełkiem, z którego z trudem będzie wydostawał się miś - mówi Zbigniew Kossowski, psycholog i psychoanalityk dziecięcy.
Olivier Toscani w piśmie "Colors", prowadzonym dla Benettona, zgromadził imponujący katalog zdjęć zabawek z całego świata. Interesowały go "zabawkarskie" zwyrodnienia. "Oncology Buddy" za 275 dolarów to laleczka prawie łysa, bo po chemioterapii, taki miniaturowy chory na raka. Nieco tańsza (116 dolarów) jest paląca papierosy Sue. Zaciąga się nikotyną, a im więcej pali, tym ciemniejszy robi się płód, który dokładnie widać w jej brzuchu. W Hiszpanii jeden z producentów oferuje laleczki z opuchniętą z powodu "pobicia" twarzą. Do innej lali, szmacianej, przywiązany jest sznurkiem, czyli pępowiną, szmaciany noworodek. Można też obdarować dziecko lalką bez nogi albo z bliznami po operacji.
Przerażająco...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta