Nie wiemy dlaczego nas wybrał
- Papież otwarty na wszystkich - refleksje Niespodzianka
Nie wiemy, dlaczego nas wybrał
Rodzina Milewskich przyjęła niespodziewaną wizytę papieża jako szczęśliwy los
KS. ANDRZEJ KOPROWSKI
Ośmioosobowa rodzina państwa Milewskich nie mogła uwierzyć własnemu szczęściu: w ich domu, drewnianej, ubogiej chałupie w Leszczewie, jakich wiele w wigierskiej parafii, gościł wczoraj Jan Paweł II.
Ojciec Święty przyjechał około dziesiątej rano, zasiadł przy stole w bardzo skromnie urządzonym pokoju, ze świętymi obrazami na ścianach. Obok usiadła gospodyni Bożena Milewska, przy niej matka Zofia Pietrewicz, po drugiej stronie stanął gospodarz Stanisław Milewski z najmłodszym synem Damianem, z boku starsze rodzeństwo: Monika, Agnieszka, Krzysztof i Dawid.
- Ziemia nasza ciężka do gospodarowania - opowiadał Ojcu Świętemu gospodarz, gdy kilku polskim dziennikarzom pozwolono wejść do środka. - Trudno sprzedać produkty rolne, na dodatek są tanie. Nasza praca jest tania.
- W niskiej cenie - upewniał się papież.
-
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta