Cień antonowa
Miasto Yei, stolica sudańskiej rebelii, żyje w atmosferze podejrzliwości i biurokracji
Cień antonowa
/teksty/afryka_990621/afryka_a_1-2.F.gif">
SYLWESTER WALCZAK
z Yei (południowy Sudan)
- Dwa dni temu bombardował nas antonow - powiedział Nicholas. - Zrzucił sześć bomb, jedna upadła sto metrów stąd. Jeśli przyleci dzisiejszej nocy, schowajcie się do schronu. Obudzi was nasz strażnik, który czuwa przez całą noc.
Kiedyś strażnik zaspał i nie usłyszał nadlatującego samolotu. Nicholasa obudziły dopiero eksplozje pierwszych bomb. - Zaplątałem się w moskitierę i nie mogłem uciec do schronu - śmieje się Nicholas. - Całe bombardowanie przeleżałem w łóżku, z duszą na ramieniu.
Siedzieliśmy przy kolacji w ośrodku Katolickiej Służby Pomocy (Catholic Relief Service - CRS) w mieście Yei. Pochodzący z Kenii Nicholas pracuje tu jako kierowca. 35-tysięczne Yei to nieoficjalna stolica południowego Sudanu. Tu znajduje się siedziba sekretariatu Ludowego Ruchu Wyzwolenia Sudanu (SPLM) i innych najwyższych organów władz powstańczych. Yei często odwiedza przywódca SPLM John Garang, który od 16 lat kieruje walką południowosudańskich powstańców przeciwko rządowi w Chartumie.
Nic dziwnego, że jest to najczęściej bombardowana...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta