Gry ordynacyjne
Gdyby zastosowano inne prawo wyborcze
Gry ordynacyjne
/teksty/wydanie_990621/publicystyka_a_1-1.F.gif">
Od modelu ordynacji wyborczej mogą zależeć losy państwa. Gdyby w 1997 roku obowiązywała jedna z ordynacji, jakie proponują dziś politycy Akcji Wyborczej Solidarność, Akcja mogłaby wybrać sobie jako koalicjantów Ruch Odbudowy Polski i Polskie Stronnictwo Ludowe zamiast Unii Wolności. Gdyby natomiast liczyło się wówczas głosy według ordynacji, której projekt przedstawiła ostatnio Unia Wolności, innej koalicji rządowej nie udałoby się utworzyć, ale układ sił w rządzie byłby znacznie korzystniejszy dla partii Leszka Balcerowicza.
Zastosowane po raz pierwszy w 1993 roku prawo wyborcze z pięcioprocentowym progiem dla partii i siedmioprocentowym dla koalicji partyjnych było wynikiem doświadczeń wyborów roku 1991, gdy do Sejmu dostało się kilkadziesiąt niewielkich - głównie prawicowych - partyjek politycznych, wadzących się i niezdolnych do wyłonienia stabilnej większości. Nowa ordynacja miała uporządkować polską scenę polityczną, skłonić skłóconych liderów do współpracy i jedności. - Zadaniem ordynacji jest tworzenie stabilnego systemu politycznego pozwalającego reprezentować zarówno środowiska polityczne, jak i dającego ludziom możliwości wyboru personalnego. Obecna ordynacja nie jest taka zła,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta