Tajemnice zatopionych trucizn
Do dziś nie powstał żaden wspólny program zabezpieczenia podwodnego arsenału
Tajemnice zatopionych trucizn
KRYSTYNA FOROWICZ
Tysiące ton amunicji i broni chemicznej z okresu II wojny światowej spoczywa na dnie europejskich mórz. Bomby, pociski artyleryjskie, rozmaite metalowe pojemniki z zawartością toksyn korodują w tempie 0,15 mm rocznie i w każdej chwili mogą zacząć się uwalniać - podaje dr Alfred H. Heineken, współautor raportu "Zatopiona broń chemiczna w morzu".
Raport wydała w czerwcu tego roku Fundacja dla Środowiska w Amsterdamie, założona przez H. Heinekena. Dane w nim zawarte na temat ilości zatopionych bojowych środków trujących oraz miejsc zatopienia są najświeższej daty. Autorami są naukowcy z wielu krajów. Pracę sygnuje prof. dr Egbert K. Duursma.
Przed i podczas drugiej wojny światowej niemiecki przemysł chemiczny na potrzeby działań militarnych wyprodukował 65 tys. ton gazu musztardowego (iperytu), tabunu, chloroacetofenonu i innych trucizn zawierających arsen. Wojska alianckie odkryły po wojnie 290-300 tys. ton śmiercionośnych substancji w strefach okupacyjnych Stanów Zjednoczonych, W. Brytanii, Francji i ZSRR, 80 proc. z tego zostało...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta