Potrzeba osikowego kołka
PUBLICYSTYKA
Polski nacjonalizm gospodarczy
Potrzeba osikowego kołka
JANUSZ JANKOWIAK
Nacjonalizm ekonomiczny ma w Polsce mocne korzenie. W dwudziestoleciu międzywojennym był istotnym zaczynem rozwoju gospodarczego i odbudowy państwowości. Za czasów reżimu komunistycznego wciąż trwał, jako mniej lub bardziej oficjalna doktryna gospodarcza. Zaczął się nieco sypać dopiero w latach 70. Ale reżim stanu wojennego, z oczywistych względów, znów ożywił ducha ekonomicznego nacjonalizmu, który dość gładko uporał się następnie z granicą zmiany ustroju na przełomie lat 80. -90.
Duch nacjonalizmu dał o sobie ponownie znać zaraz na samym początku systemowej transformacji, przy okazji narodzin "planu Balcerowicza". To wówczas przywołana została po raz pierwszy kwestia narodowego ojcostwa planu, z nieśmiertelnym zawołaniem: komu to służy, kto za tym stoi? Później wielka bitwa o polskość towarzyszyła negocjowaniu i ratyfikacji układu europejskiego o stowarzyszeniu. Pasmem niezliczonych potyczek polskości z mikroekonomiczną efektywnością okazała się być - przez całą dekadę transformacji - prywatyzacja.
Kolejna odsłona wielkiej batalii o obronę interesu narodowego w gospodarce nastąpiła wraz z aplikacją o członkostwo w Unii Europejskiej. I teraz, w trakcie negocjacji akcesyjnych, doświadczamy właśnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta