Pędem na drugą stronę rzeki
W biednych murzyńskich dzielnicach St. Louis przypadkowy przybysz czuje się nieswojo
Pędem na drugą stronę rzeki
SYLWESTER WALCZAK
Z ST. LOUIS
Granite City to brzydkie, przemysłowe miasteczko, pełne rozjazdów kolejowych i magazynów z czerwonej cegły. Jego główna ulica nazywa się Madison Avenue, tak samo jak jedna z alei na Manhattanie, znana z luksusowych sklepów i restauracji. "Nie jest to dobre miejsce na zadawanie pytań, złapanie gumy czy przymusowy postój z powodu braku paliwa" - napisał Tom Snyder w swym przewodniku po Drodze 66.
Nie bardzo wiedzieliśmy dlaczego, dopóki nie wjechaliśmy do miejscowości Venice, gdzie Madison Avenue przeszła w Broadway Avenue. Wśród ubogich drewnianych domków i małych sklepików kręciło się wielu czarnoskórych Amerykanów. W mijających nas samochodach siedzieli sami Murzyni. Poczuliśmy się nieswojo. Nacisnąłem na gaz i po kilku minutach znaleźliśmy się w St. Louis, przejeżdżając...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta