Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Smak komizmu

05 sierpnia 1999 | TeleRzeczpospolita | MK
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

Zbliżenie: Lech Ordon

Smak komizmu

FOT. MICHAŁ SADOWSKI

Moją ulubioną postacią jest Colas Breugnon. Chciałbym mieć jego mądrość i optymizm. Jak on z uśmiechem znosić wszelkie przeciwności losu. I spędzać każde święta z rodziną, głaszcząc łeb ukochanego psa.

- Znam Lecha Ordona od 1946 roku - mówi Andrzej Łapicki. - Poznaliśmy się w teatrze Leona Schillera w Łodzi. To bardzo zabawne, ale mam wrażenie, że niewiele się od tamtego czasu zmienił. Już wtedy był bowiem dość korpulentny i obdarzony ogromną vis comica. Pierwszą rolę, w jakiej go widziałem, zagrał w "Krakowiakach i góralach". Był przekomiczny. Schiller go bardzo cenił i lubił. Ten jego komizm pięknie się do dziś rozwinął. Jako kolega, Leszek jest uroczym człowiekiem. Pełnym humoru i dobroci dla ludzi. Tak jak wygląda, taki jest w środku. Aktorów z równą mu siłą komiczną dziś brakuje, szczególnie wśród młodych.

Lech Ordon ma w swym ponadpięćdziesięcioletnim dorobku kilkaset ról teatralnych i filmowych. W dzieciństwie bardzo chciał zostać cyrkowym klaunem. Przestraszył się jednak trudnych zadań i zdecydował na aktorstwo.

- Kiedy w 1946 roku szedłem przez plac Wolności w Poznaniu, na gmachu PKO przeczytałem informację o powstającym Studiu Dramatycznym. Prowadziła je Irena Młodziejowska-Szczurkiewiczowa, starsza już pani, wielka dama,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1767

Spis treści
Zamów abonament