Feralna podróż zdyskontowana
Kto zarobi, a kto straci na spadku po Alpinie Tour
Feralna podróż zdyskontowana
Na polskim rynku urlopowych wyjazdów czarterowych już dziś liczą się 3-4 zagraniczne firmy, a ich udział ciągle rośnie. Przedstawiciele polskich biur podróży zapewniają, że chcą z nimi konkurować, ale już na starcie są bez szans. Powodem jest korzystniejszy dla zagranicznych biur podróży system i ich zaplecze kapitałowe.
- Polskie biuro Alpina upadło m.in. dlatego, że przeceniło swoje siły w walce z takimi firmami, jak Ving czy Scan Holiday. Po jego upadku klienci mają mniejsze zaufanie do polskich biur i wybierają dużych zagranicznych organizatorów. Oni i tak są uprzywilejowani, bo płacą niższe podatki, a ich udziałowcami są potężne instytucje, np. banki - mówi Marcin Kołodziejczyk, prezes jeleniogórskiego biura Big Blue, wysyłającego z powodzeniem wymagających turystów na greckie Cyklady.
Podatkowe premie
Według prezesa Big Blue, polski system podatkowy premiuje zagraniczne biura. - Krajowi organizatorzy płacą 7 proc. VAT od ceny wycieczek. Natomiast zagraniczne biuro, które otwiera w Polsce swoje przedstawicielstwo, sprzedaje usługi firmy matki. Płaci VAT od marży, a my od ceny wyjazdu - dodaje prezes Kołodziejczyk. - Można przewidzieć, że na rynku czarterowych wakacji za parę lat zostanie kilku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta