Awans Widzewa, Polonia Warszawa - FC Metz 1:1
- Awans Widzewa
- Polonia Warszawa - FC Metz 1:1 Awans Widzewa
Widzew Łódź - Liteks Łowecz 4:1 (1:1), karne 3:2
Kto wierzył, ten wygrał
Na zdjęciu: Marek Wichniarek z Widzewa faulowany przez zawonika Lteks Łowecz.
Fot. Marian Zubrzycki.
Krzysztof Guzowski
z Łodzi
Piłkarze Widzewa Łódź awansowali do trzeciej, ostatniej rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzów po zwycięstwie nad mistrzem Bułgarii, Liteksem Łowecz 4:1. Bułgarzy w pierwszym meczu też wygrali 4:1, więc sędzia zarządził dogrywkę, a potem rzuty karne. Widzew przegrywał już 0:2, ale Bułgarzy nie wykorzystali ostatnich trzech rzutów karnych, natomiast Gęsior, Stolarczyk i Terlecki trafili. Za tydzień Widzew rozegra na wyjeździe pierwszy mecz z Fiorentiną.
Najpierw odbyła się licytacja, kto da więcej. Grisza Ginczew, który trzęsie całym miastem Łowecz, a w szczególności firmą Liteks, jest byłym zapaśnikiem, chodzi w dresach i nie żałuje sobie złotych ozdób na rękach i szyi. Ginczewa ponoć wszyscy lubią, bo rejon Łowecza jest jedynym w Bułgarii, gdzie nie ma bezrobocia. Daje ludziom pracę i dlatego nazywają go "Tato". "Tato" nie mógł przyjechać do Łodzi, bo załatwiał w Londynie jakieś pilne interesy. Obiecał jednak swoim piłkarzom, że jeśli awansują do trzeciej rundy, to każdy otrzyma 10
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta