Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA

Listy

24 sierpnia 1999 | Listy | NC

"Pierwszego września najwyżej kilkanaście gimbusów"

Rozbawiła mnie wypowiedź pana Mirosława Handke, ministra edukacji ("Pierwszego września najwyżej kilkanaście gimbusów", "Rz" 192, 18.08.1999 r.), że nie należy utożsamiać terminu określonego w umowie z faktycznym terminem oddania gimbusów, gdyż istnieje gentlement's agreement, iż gimbusy zostaną oddane do 10 września (terminy umowne są prawdopodobnie znacznie dłuższe). Po co w takim razie podpisano umowę? Dlaczego w umowie nie wstawiono terminu 10 września, skoro firmy obiecywały, że go dotrzymają (być może był to warunek otrzymania zamówienia).

Takie "dżentelmeńskie porozumienia" doprowadzają często do sytuacji konfliktowych, gdyż nie sprecyzowane na papierze warunki umowy są przez każdą stronę rozumiane inaczej.

Dziwię się, iż pan Handke o tym nie wie. W przypadku konfliktu liczyć będzie się papier, a nie "gentlement's agreement".

Zbigniew Dembiecki, Nowy Tomyśl

POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA
Brak okładki

Wydanie: 1785

Spis treści

Plus Minus

Listy

Zamów abonament