Galaktyczny wiatr
Rekord świata Michaela Johnsona na 400 m - 43,18 sek
Galaktyczny wiatr
Michael Johnson: "Zawsze chciałem tego rekordu"
REUTERS
MAREK JÓŹWIK
z Sewilli
Największym wydarzeniem czwartkowego wieczoru w Sewilli był rekord świata Michaela Johnsona w finałowym biegu na 400 metrów. Amerykanin pokonał ten dystans w czasie 43,18 sek. To pierwszy rekord świata, ustanowiony w tych mistrzostwach. Złote medale zdobyli także: Rosjanin Maksym Tarasow w skoku o tyczce (6,02 m), Australijka Cathy Freeman na 400 (49,67 sek.) i Gete Wami z Etiopii w biegu na 10 km kobiet (30.24,56 min.).
Michael Johnson ma trzydzieści dwa lata i ciągle dobrze się zapowiadał. Coraz mniej jednak było takich, którzy wierzyli, że kiedykolwiek spełni pokładane w nim nadzieje. Idzie o rekord na 400 metrów, który dawno powinien być jego, a nie był.
Różnie to sobie ludzie tłumaczą. Kiedy pobił w Atlancie rekord świata na dwieście metrów, jedni mówili, że jest kosmitą, który udaje Kaczora Donalda. Drudzy twierdzili, że to Kaczor Donald naśladuje Michaela Johnsona. Rekord Johnsona to coś takiego, jak rekord Beamona w Meksyku. Nie chce się wierzyć. Trudno zrozumieć. Kończy się wyobraźnia. Jest tylko jeden warunek: trzeba wiedzieć, na co się patrzy i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)

