Co dwóch sojuszników, to nie jeden
Co dwóch sojuszników, to nie jeden
JANUSZ REITER
Były kanclerz Helmut Kohl wyjawił niedawno, że podczas rokowań w sprawie zjednoczenia Niemiec ówczesny prezydent USA George Bush wywierał na niego presję, aby władze w Bonn natychmiast potwierdziły granicę polsko-niemiecką. Kohl, jak sam przyznaje, opierał się. Nie dlatego jednak, że nie chciał zawrzeć z Polską traktatu granicznego - to czas i okoliczności wydawały mu się niestosowne.
Dla tych, którzy interesują się przebiegiem zjednoczenia Niemiec, nie jest to rewelacja. Opowieść Kohla wnosi niewiele nowego do naszej wiedzy o ówczesnych wydarzeniach. Pomimo to zasługuje na uwagę. Obok Polski i Niemiec występuje w niej bowiem trzeci uczestnik - Stany Zjednoczone. Sprawa traktatu granicznego i zjednoczenia Niemiec stała się już historią. Polska i Niemcy są bliskimi partnerami, wraz z USA sojusznikami w NATO. Sytuacja polityczna jest zupełnie inna niż ta sprzed prawie dziesięciu lat. I tylko rola, w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta