Zdobywamy prawy brzeg i Ruską Stronę
Przepłynęliśmy Bugiem w 13 dni już ponad 400 kilometrów
Zdobywamy prawy brzeg i Ruską Stronę
Prom w Niemirowie kursuje piąty rok, odkąd Józef Kuszneruk go wybudował
ANDRZEJ WIKTOR
W hangarze w Neplach zobaczyliśmy pierwsze podczas wyprawy - nie licząc naszych - kajaki. Jerzy Łoziński, który na co dzień prowadzi biuro turystyczne w Białej Podlaskiej i już trzeci rok dzierżawi niszczejący wcześniej przez dziesięć lat ośrodek wypoczynkowy, w tym roku kupił pięć kajaków. Można nimi pływać po Krznie. Żeby wypłynąć na odległy o półtora kilometra Bug, trzeba wcześniej zadzwonić po zgodę do Chełma, do dowództwa Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Następnego dnia osiągamy wreszcie prawy brzeg Bugu, do tej pory będący za granicą. Niespełna kilometr od miejsca, w którym polsko-białoruska granica schodzi z głównego nurtu rzeki, by - już lądem - podążyć w stronę Puszczy Białowieskiej i Litwy, przybijamy do Niemirowa, pierwszej polskiej osady na prawym brzegu.
Nie wiemy, co nas czeka, w Neplach bowiem nikt nie potrafi nam powiedzieć, czy tam, czterdzieści pięć kilometrów dalej i po...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta