Łóżko
Łóżko
Rys. Andrzej Jacyszyn
Ludzie różnią się pod wieloma względami, niektórym nawet odmawia się prawa przynależności do tego gatunku. Wszyscy jednak mają pewną wspólną cechę: starzy i młodzi, bogaci i biedni, intelektualiści i kretyni idą spać o podobnej porze i czynią to zwykle w pozycji leżącej. Więcej, jeśli nie zginą w katastrofie samochodowej, w rzecznej kąpieli czy strzelaninie ulicznej, umierają na ogół w łóżku.
Tak więc łóżko jest jakby portem, do którego przybijamy na czasowy pobyt i z którego odpływamy w nieznane. Oczywiście, ceremonia udawania się na spoczynek jest zróżnicowana: czasem nie ma jej w ogóle. W starych komediach mężowie birbanci wkraczają na palcach do sypialni, niosąc buty w ręku. W amerykańskich dramatach mąż pyta żonę (lub odwrotnie), czy nie chciałaby o czymś porozmawiać, ale na ogół są zbyt senni, by podjąć to zadanie. Kiedy Ludwik XIV kładł się do łóżka, sypialnia stawała się centrum...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta