Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Miało być lepiej - i może będzie

03 września 1999 | Prawo | BZ

KODYFIKACJE KARNE

Inaczej o nadzwyczajnym złagodzeniu kary

Miało być lepiej - i może będzie

BOGUSŁAW ZAJĄC

Społeczność kryminalistów musi się przekonać, że sądy rzeczywiście uwalniają od kary "skruszonych".

W "Rzeczpospolitej" z 30 sierpnia tuzy krytyki prawniczej przypuściły zmasowany atak na nowe lub tylko odnowione instytucje prawa karnego, wprowadzone w 1997 r. - w kodeksach karnych materialnym, proceduralnym i wykonawczym. Być może, mówiąc żargonem prawniczym warszawskim, znajdę się w mylnym i niesłusznym błędzie, pozwalam sobie jednak sądzić, że część głównego wysiłku owej nawały skierowano na § 3 art. 60 nowego kodeksu karnego materialnego, krępujący jakoby samodzielność orzeczniczą sądów i sędziów, zmuszający ich podobno do uwalniania z sali sądowej zatwardziałych zbrodniarzy. Gdyby możliwość stosowania nadzwyczajnego łagodzenia kary, rezygnowania z jej wymierzania powierzyć władzy sędziów orzekających, gdyby nie ów nieszczęsny paragraf...

Dowód ze szklanej kuli

Jak słusznie podniosła w komentarzu red. Krystyna Chrupkowa ("Kodeks rozczarowań"), treść owego spornego paragrafu powstała w Sejmie podczas debaty o treści nowych kodyfikacji Nie wolno wyrywać sytuacji z jej kontekstu - i wtenczas, podczas debat, i obecnie. W praktyce sądowej, zwłaszcza...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1794

Spis treści

Fotoreportaż

Zamów abonament