Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Autobus wysoko rozwiniętego społeczeństwa

25 września 1999 | Plus Minus | JP
źródło: Nieznane

AMERYKAŃSKI BAROMETR

Autobus wysoko rozwiniętego społeczeństwa

JANUSZ MAYK-MAJEWSKI

JAN PALARCZYK

z San Francisco

Od niedawna ścigamy się rano z pospiesznym autobusem linii G. Czasami jestem pierwszy, ale zdarza się tak, że wygrywa autobus.

Przystanek mam pod nosem, prawie za rogiem, lecz najpierw trzeba pokonać ruchliwe skrzyżowanie. Jeśli kurs wypada na zaprzyjaźnionego kierowcę, to na widok spóźnionego pasażera, wirującego wśród samochodów, staje i czeka. Wszyscy pasażerowie tego autobusu doskonale się znają i można powiedzieć, że lubią się nawzajem. Wyjątek stanowi bardzo elegancka pani w słomianym kapeluszu, która odcina się od reszty towarzystwa.

Autobus zjeżdża z wzgórz Berkeley i podąża do centrum San Francisco szybkim pasem na autostradzie. Inne auta stoją w miejscu, a nasz autobus mknie przed siebie. Po półgodzinnnej jeździe jesteśmy na miejscu. W ciągu tych 30 minut autobus linii G dokonuje przedziwnej transformacji swoich pasażerów. Na początku swej trasy zbiera z przystanków rozluźnionych, wesołych i tętniących życiem ludzi, a na jej końcu wyrzuca z siebie podenerwowane i spięte "zasoby ludzkie". Im dalej od San Francisco i bliżej domów, tym jest weselej, im bliżej miasta i pracy, tym poważniej i smutniej.

Nasz...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1813

Spis treści
Zamów abonament