Kosztowne popychadło
MAREK JÓŹWIK
Rekonstrukcję rządu zapowiadano od dawna. Było jasne, że obejmie także resort sportu. Ludzie z branży rozpatrywali dwie wersje - marzycielską i pesymistyczną. Pierwsza stawiała na odrębne ministerstwo. Tak jest np. we Francji. Pesymiści domniemywali, że UKFiT znajdzie się w strukturach MSWiA. Tak jest np. w Niemczech. Słowem, rozważano europejskie rozwiązania, w których sport wyczynowy zajmuje miejsce proporcjonalne do zasięgu publicznego zainteresowania, a sport powszechny ulokowany jest odpowiednio do funkcji, które spełnia - poprawiania zdrowia i kondycji społeczeństwa. Nikt nie brał pod uwagę trzeciej drogi. Rzecz jasna oprócz autora pomysłu.
Podwiązanie bowiem Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu pod...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta