Delfin w tajnej bazie
Delfin w tajnej bazie
Lekarzem Eleny została Diana. Ma 21 lat, ponad dwa metry długości, waży 300 kilogramów. Jest jednym z trzech delfinów terapeutów pracujących w ośrodku.
Z Symferopola do bazy Marynarki Wojennej Ukrainy w Kozaczej Buchcie jedzie się cztery godziny. Irina Kempinski z córką Eleną przemierzyła tę drogę mnóstwo razy. Najpierw pociągiem do Sewastopola, później starym rozpadającym się autobusem, pamiętającym pewnie czasy świetności sowieckiej bazy Floty Czarnomorskiej. Wąska, wyboista droga przecina wojskowe blokowiska rozrzucone na wzgórzach wokół Sewastopola. Wielka płyta, popękane balkony, ponure puste przestrzenie. Na nieczynnych poligonach straszą porzucone, zardzewiałe wraki czołgów, wieje wiatr. Autobus zatrzymuje się przed szlabanem. To ostatni przystanek. Wartownik sprawdza dokumenty, dalej matka z córką idą pieszo. To już teren bazy.
Betonowe budynki, wielkie baseny, grodzie, kanały. Teren schodzi łagodnie w kierunku morza. Widać już drewniany pomost, pomalowany niebieską farbą drewniany budynek (to gabinet), wydzielone rybacką siatką baseny. W jednym z nich na małą Elenę czeka Diana.
Irina nawet już nie pamięta, co czuła, gdy dowiedziała się, że jej mała jest dzieckiem autystycznym. Od dnia narodzin córki towarzyszy jej postanowienie, że nigdy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta