Sing-sing pod bambusami
PAPUA-NOWA GWINEA
Aż do lat trzydziestych naszego stulecia Europejczycy byli przekonani, że górzyste i pokryte gęstą dżunglą wnętrze wyspy jest bezludne
Sing-sing pod bambusami
W takich chatach mieszkają tu mężczyźni i starsi chłopcy
WOJCIECH DĄBROWSKI
WOJCIECH DĄBROWSKI
Turystyka jest tu wciąż jeszcze słabo rozwinięta. Brak nie tylko hoteli, ale przede wszystkim dróg. Papua zajmująca wschodnią połowę wyspy Nowa Gwinea ma terytorium większe od Polski, ale do dziś nie wybudowano żadnej szosy, która połączyłaby położoną na południowym wybrzeżu stolicę z najciekawszymi regionami turystycznymi na północy kraju.
Poza stolicą na wyspie można wyraźnie wyodrębnić trzy regiony turystyczne. Pierwszy - stosunkowo łatwo osiągalny - to wybrzeże morskie w okolicach Wewaku i Madangu, gdzie kuszą piękne plaże i doskonałe warunki do nurkowania na rafach koralowych. Drugi ciągnie się wzdłuż wielkiej rzeki Sepik, będącej rezerwatem dziewiczej przyrody. Na tych terenach wspaniale rozwinęła się sztuka ludowa krajowców. Trzeci region - przez wielu uważany za najciekawszy - to Highlands, górzysty obszar na północ od Mount Hagen, znany z oryginalnego folkloru żyjących tam plemion.
Uwaga na rascals
Aż do lat trzydziestych naszego stulecia Europejczycy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta