Każdemu to, czego potrzebuje najbardziej
Każdemu to, czego potrzebuje najbardziej
Krzysztof Masłoń
Poeta szuka jednego pojemnego słowa. A tyle jest teraz gadulstwa w wierszach - zauważa najchętniej czytany współczesny poeta polski.
Autor, którego kolejne tomy ukazują się w ostatnim dziesięcioleciu jeden za drugim, wydawane są przeróżne wybory jego poezji, wywiady-rzeki, zapiski, aforyzmy, a nikomu nie przychodzi do głowy posądzić go o owe gadulstwo, będące przekleństwem naszej poezji.
Nie całej, oczywiście: z Szymborskiej jesteśmy dumni, Różewicza podziwiamy, Miłosza wielbimy. Ale kochamy księdza Twardowskiego, bo też jedyny to wielki poeta polski dający się kochać.
Uczucia nie najlepiej przekładają się jednak na krytyczno-analityczny odbiór tej twórczości. Stąd też bierze się bezradność literaturoznawców wobec poezji autora "Niebieskich okularów". Ks. Jan Twardowski pokpiwa zresztą wyraźnie z uczonych: "Zdarzało się, że omawiając moje wiersze pisano o dialektyce, antynomiach, Pascalu, Heraklicie, Heglu, koegzystujących realiach. Przeraziłem się. Otworzyłem tom moich wierszy i natrafiłem na takie teksty: Čpolna myszka siedzi sobie, konfesjonał ząbkiem skrobieÇ, Čkto bibułę buchnie, temu łapa spuchnieÇ, Čsiostra...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta