![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Zapomniana polityka
Aprobata dla postaw konsumpcyjnych w połączeniu z przyzwoleniem na istnienie obszarów biedy to prosta recepta na kłopoty
Zapomniana polityka
RYS. MARCIN CHUDZIK
ZBIGNIEW ROMASZEWSKI
Polska debata polityczna znajduje się dziś w stadium rytualnej gry. W atmosferze, w której jedni programowo głoszą sukces, a drudzy katastrofę, umyka z pola widzenia wiele spraw istotnych dla przyszłości państwa, na przykład dyskusja o stanie społeczeństwa.
Karierę podczas debat parlamentarnych, a także w mediach robi w odniesieniu do sytuacji Polski słowo rozwój. To prawda. Nikt wykazujący dobrą wolę nie może zanegować rozwoju gospodarczego Polski. Wystarczy wyjrzeć na chwilę za granicę, na Słowację, do Czech, nie mówiąc o Białorusi, Ukrainie czy Litwie, by się przekonać, że Polska bardzo dobrze wykorzystała swą szansę. Można dyskutować o tempie rozwoju, o zagrożeniach, ale sam rozwój gospodarczy jest faktem.
Zapomina się jednak, że rozwój kraju to nie tylko gospodarka, ale również odpowiedni stopień skolaryzacji, niska śmiertelność niemowląt, długość życia, dostępność służby zdrowia, odpowiednie miejsce niepełnosprawnych w społeczeństwie, powszechność dostępu do dóbr kultury, produkcja naukowa czy wreszcie poczucie bezpieczeństwa i dostęp do wymiaru sprawiedliwości. Rozwój...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
