Sycylijskie obsesje
Gustaw Herling-Grudziński: Istota zjawiska mafii nadal jest niezgłębiona
Sycylijskie obsesje
FOT.(C) FORUM/PIOTR MALECKI
WŁODZIMIERZ BOLECKI: Kilkanaście lat temu napisałeś opowiadanie "Oko Opatrzności" poświęcone mafii. Wracasz teraz do tego tematu w "Zielonej Kopule", dialogu epistolarnym pomiędzy tobą a twoim, o piętnaście lat młodszym, przyjacielem Rosario. Jest tu kilka motywów znanych z twoich wcześniejszych utworów, np. motyw życia rodzinnego, seksualnej przemocy ojca wobec córki, zniszczenia rodziny. Mam wrażenie, że problem mafii stał się dla ciebie problemem tożsamości Sycylii. Dlaczego postanowiłeś podjąć ten temat?
GUSTAW HERLING-GRUDZIŃSKI: - Chciałem stworzyć w tym opowiadaniu obraz Sycylii, która mnie fascynuje od chwili osiedlenia się we Włoszech, a której nadal jeszcze nie znam tak, jak bym chciał. Jest to dla mnie wyspa niezwykła, tajemnicza, słynna z wielu zjawisk nie spotykanych w tak zwanych Włoszech kontynentalnych. I która nawet w swojej literaturze pokazuje odrębność cywilizacyjną, historyczną i psychologiczną. Dlatego piszę o "strunach" cywilizacji sycylijskiej. Mój przyjaciel zajmował się "struną arabską", to znaczy badał wpływ cywilizacji arabskiej na kulturę sycylijską. Ja próbowałem zwrócić mu uwagę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta