Kłamstwo, milczenie, prawda
Prawdy nie znał tylko ten, kto nie chciał
Kłamstwo, milczenie, prawda
Wiadomości o losach czternastu i pół tysięcy oficerów Wojska Polskiego i innych funkcjonariuszy państwa rodziny miały powziąć dopiero na wiosnę 1943 roku, już nie z listów, lecz z list katyńskich ogłaszanych przez Niemców w miarę identyfikacji ofiar (zdjęcie przedstawia ich ekshumację) z dołów śmierci w lasku pod Smoleńskiem
FOT. OŚRODEK KARTA
ANDRZEJ KACZYŃSKI
Ostatnie listy od jeńców polskich w Związku Radzieckim pochodziły sprzed połowy marca 1940 roku. Po tej dacie docierała do adresatów korespondencja od zesłańców z Syberii, Kazachstanu czy Uzbekistanu. Z rzadka i nie wszyscy dawali jednak rodzinom o sobie znać więźniowie aresztów NKWD. To tylko jeńcy z Kozielska, Ostaszkowa i Starobielska zamilkli. Przestali pisać nagle, równocześnie i ostatecznie pod koniec pierwszej wojennej zimy. Następne wiadomości o losach czternastu i pół tysięcy oficerów Wojska Polskiego i innych funkcjonariuszy państwa rodziny miały powziąć dopiero na wiosnę 1943 roku, już nie z listów, lecz z list katyńskich ogłaszanych przez Niemców w miarę identyfikacji ofiar ekshumowanych z dołów śmierci w lasku pod Smoleńskiem.
Ci z Polaków, krórzy nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta