Bez kwitka nie ma odszkodowania
Czasem trudno udowodnić swoją rację bez potwierdzenia zapłaty raty ubezpieczenia AC
Bez kwitka nie ma odszkodowania
Pan Cezary W. jakiś czas temu kupił nowy samochód. W obawie przed kradzieżą ubezpieczył go w zakresie autocasco. Zawsze płacił składkę w ratach, u agenta. Było to dla niego wygodne. Agent przychodził do niego do domu i załatwiał za niego wszystkie formalności. Zgłaszał się po kolejne raty w ustalonych terminach.
Pan Cezary W. płacił i był spokojny, pewny, że wszystko jest w najlepszym porządku. Tak samo było w zeszłym roku. Umowa autocasco przewidywała rozłożenie składki na 4 raty. Przy podpisywaniu polisy agent pobrał pierwszą ratę składki. Po drugą ratę także przyszedł agent, ale trzecią - ponieważ pan Cezary W. wyjeżdżał na dłuższy czas do Francji - zapłacił jeszcze przed terminem w agencji ubezpieczeniowej, wykupując jednocześnie zieloną kartę. Po powrocie stawił się u niego agent i pobrał czwartą ratę składki, wypisując pokwitowanie. Kilka dni po tym fakcie samochód pana Cezarego W. został skradziony.
Mimo działań policji nie udało się go odzyskać, ale nasz czytelnik miał przecież ubezpieczenie autocasco, ubezpieczyciel powinien więc wypłacić mu odszkodowanie odpowiadające wartości skradzionego samochodu, nie wyższe niż suma ubezpieczenia. Otrzymane odszkodowanie powinno umożliwić poszkodowanemu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta