Przeciw skansenowi
Inne są cnoty "czasu wojny", inne potrzebne są na czasy pokoju
Przeciw skansenowi
RYS. JACEK KRYSZKOWSKI
O kryzysie polskiej inteligencji, o tym, że szuka dziś ona swej nowej, społecznej roli, mówi się już od kilku lat - do konkluzji wciąż jednak daleko. Koniec PRL i ustanowienie wolnorynkowej demokracji przyniósł tej warstwie dwojakie wyzwanie. Po pierwsze, po odzyskaniu niepodległości straciła sens długo odgrywana rola przewodnika społeczeństwa na drodze do wolności. Po drugie, cechy inteligenckiego etosu, które pozwoliły tak wielu inteligentom na skuteczny opór przeciw komunizmowi, stały się nieprzydatne w kapitalistycznej rzeczywistości III Rzeczypospolitej. Czy zatem tradycyjna polska inteligencja z właściwą jej hierarchią wartości jest skazana na wymarcie? A może jednak niepokorni są wciąż potrzebni w uciekającym od wartości świecie rynku? Dyskusję otworzyliśmy tekstem Bohdana Cywińskiego, autora legendarnej książki "Rodowody niepokornych" ( "Inteligencji nekrologi przedwczesne" ). Poniżej publikujemy polemiczny szkic Bronisława Wildsteina.
BRONISŁAW WILDSTEIN
Zagadnienie inteligencji, jej roli i miejsca w III Rzeczpospolitej powraca z uporczywością potwora z Loch Ness na łamy naszej prasy. Redakcja "Rzeczypospolitej"...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta