Społeczeństwo obywatelskie i jego nowi wrogowie
VACLAV HAVEL
Społeczeństwo prawdziwie obywatelskie to najlepszy fundament demokracji - to prawda, o której w ogniu kampanii wyborczych często się zapomina. Komunizm mógłby współistnieć z własnością prywatną, ale ze społeczeństwem obywatelskim nie da się pogodzić. Dlatego wszędzie instalowaniu się komunistów u władzy nieuchronnie towarzyszył atak na społeczeństwo obywatelskie.
Wolność słowa, którą komunizm zniszczył z dnia na dzień, można również, po jego upadku, z dnia na dzień przywrócić. Przywrócenie społeczeństwa obywatelskiego - czyli wielu równoległych, wzajemnie uzupełniających się sposobów uczestniczenia obywateli w życiu publicznym - jest o wiele trudniejsze. Przyczyna jest oczywista: społeczeństwo obywatelskie to skomplikowany, bardzo kruchy, czasem wręcz tajemniczy organizm, który rósł i rozwijał się przez dziesięciolecia, jeśli nie wieki. Dlatego społeczeństwa obywatelskiego nie da się, po latach nieistnienia, przywrócić na mocy odgórnych decyzji czy posunięć prawnych. Trzy jego filary: istnienie prywatnych, dobrowolnych stowarzyszeń, decentralizację państwa, przekazanie władzy politycznej w ręce niezależnych jednostek można jedynie cierpliwie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta